Czas krwawego terroru
Czas krwawego terroru
2018-02-21
Poznań
Niezłomnym – obrońcom Niepodległej
gdy na śmierć umierała
skazana Warszawa
czerwoną linią odcięta od tych
co spieszyli stolicy z pomocą
na tyłach wolnej rzekomo już Polski
rozlała się sowiecka śmierci bestialskiej zaraza
rozpełzły się kły i szpony morderców
rozkaż brzmiał Stalina: zabijać bez litości Polaków
ci niby wyzwoliciele zdradzili już na początku wojny
bagnet wbijając nam w plecy haniebnie
gdyśmy ostatkiem sił przed napaścią
niemiecką się bronili zaciekle
nastały krwawe mordy i grabieże
wyrok śmierci za wyrokiem
polowano na polskich żołnierzy
nie oszczędzano nikogo komu polska mowa
z mlekiem matki wpojona była od dziecka
na Sybir szły wagony pełne cywili
ginęli przypadkowi ludzie
którym przed domem przeszła
okrutna Armia Czerwona
to nie wolność nieśli nam na swych bagnetach
lecz nową niewolę a wraz z nią śmierć szła
obfite zbierając żniwo hojną ręką tnąc życia kłosy
w tej pożodze zrodzili się Niezłomni
walczyli do krwi swej ostatniej
ginąc za wolność przyszłych pokoleń
na ich mogiłach dzisiejsza Polska wyrosła
nie wahali się oddać życia w bohaterskiej bitwie
szli w bój w nierównej walce z sowieckim okupantem
mordowani w katowniach umierali z Ojczyzną na ustach
okryci kłamstw hańbą trwali zapomniani przez dziesięciolecia
dziś wiemy dlaczego powstali przeciw sowietom
bronili niewinnych bezbronnych i dzieci
przez podłym okupantem ze wschodu
śmierć nieśli tym którzy obcym sprzedali swe dusze
wciąż szukamy grobów ich nieznanych
wciąż poznajemy zapomniane ich dzieje
cześć oddajmy Polskim Bohaterom
na ich krwi wyrosła nam wolna Polska
skazana Warszawa
czerwoną linią odcięta od tych
co spieszyli stolicy z pomocą
na tyłach wolnej rzekomo już Polski
rozlała się sowiecka śmierci bestialskiej zaraza
rozpełzły się kły i szpony morderców
rozkaż brzmiał Stalina: zabijać bez litości Polaków
ci niby wyzwoliciele zdradzili już na początku wojny
bagnet wbijając nam w plecy haniebnie
gdyśmy ostatkiem sił przed napaścią
niemiecką się bronili zaciekle
nastały krwawe mordy i grabieże
wyrok śmierci za wyrokiem
polowano na polskich żołnierzy
nie oszczędzano nikogo komu polska mowa
z mlekiem matki wpojona była od dziecka
na Sybir szły wagony pełne cywili
ginęli przypadkowi ludzie
którym przed domem przeszła
okrutna Armia Czerwona
to nie wolność nieśli nam na swych bagnetach
lecz nową niewolę a wraz z nią śmierć szła
obfite zbierając żniwo hojną ręką tnąc życia kłosy
w tej pożodze zrodzili się Niezłomni
walczyli do krwi swej ostatniej
ginąc za wolność przyszłych pokoleń
na ich mogiłach dzisiejsza Polska wyrosła
nie wahali się oddać życia w bohaterskiej bitwie
szli w bój w nierównej walce z sowieckim okupantem
mordowani w katowniach umierali z Ojczyzną na ustach
okryci kłamstw hańbą trwali zapomniani przez dziesięciolecia
dziś wiemy dlaczego powstali przeciw sowietom
bronili niewinnych bezbronnych i dzieci
przez podłym okupantem ze wschodu
śmierć nieśli tym którzy obcym sprzedali swe dusze
wciąż szukamy grobów ich nieznanych
wciąż poznajemy zapomniane ich dzieje
cześć oddajmy Polskim Bohaterom
na ich krwi wyrosła nam wolna Polska
Komentarze
Prześlij komentarz