Pocałunek tęsknoty I

Pocałunek tęsknoty I


2010-05-14
Poznań


świt
tak świt jeszcze
nie nadszedł
choć noc chyli się już wyraźnie
bledną gwiazd opowieści
do snu mości się księżyc

otwieram oczy
  pół-mrok
  pół-sen
  pół-jawa
  pół-życie
              na poły jestem
              na poły mnie nie ma

czemu wargi me wilgne
a gardło suche całkiem
chłód mną wstrząsa
i ogień pali wewnętrzny
na ustach smak czuję
  ni słodki
  ni słony
  jakby nieco gorzki

cisza noc śpi jeszcze
dzień niespiesznie nadchodzi
serce czuwa we mnie
pocałunkiem
wybudzone tęsknoty

Komentarze

Popularne posty