Widok z okna absurdu słowa

Fot. Adam Grzelązka


Widok z okna absurdu słowa


II wyróżnienie w konkursie poetyckim im Jeana Geanta 2009
2009.04.11
ASN – Poznań



mam ciekawie wspaniały
trochę denerwują mnie
kroki biegnącej
w las ścieżki
którą co rano
przechodzi
ludzkie pojęcie

wiatr rozmiata trociny
wczoraj ktoś tu strugał wariata
pod lasem na polanie nieopodal

kilka dni temu
wybito mi szybę
gdy jakiś przechodzień spłoszony
hukiem którego przyczyną
spadająca temperatura na łeb na szyję była
w me okno rzucił znienacka
zdziwionym swym okiem

zdarza się noc nieprzespana
nie pozwala mi na to
tupot ubrań
co z mody pospiesznie wychodzą

innym znów razem
raban nad ranem jakiś wyczynia
dziadkowa w szafie głęboko skryta
marynarka jeszcze z wojennych czasów

na parapecie mym obok begonii
kot nieruchomo na grzbiecie leży
wyciągną swą piękna kitę
wyciągnął sztywno swe kocie nóżki
zapamiętale od dołu doniczki
me kwiatki wącha w nabożnym spokoju

widok przez okno
iście jest okazały
świat absurdu
i skojarzeń drobnych

co dnia zaskakuje
czymś nowym
słowo nieoczekiwane

Komentarze

Popularne posty