Pocałunek tęsknoty XII
Pocałunek tęsknoty XII
2010-05-18
Poznań
nie było tyle strachu
nigdy tak bardzo
nikogo się nie bałem
jak mam cię kochać
skoro samą obecnością
mnie przerażasz
żywe we mnie wspomnienie
słów czynów i zdarzeń
czas lekko tylko oddalił
lecz nic nie zatarło się we mnie
chcesz bym cię kochał
i ja tego pragnę szczerze
lecz między nami
strach rozpacz i cierpienie
leżą niczym graniczna kłoda
ku tobie wyjść z siebie się boję
a przecież tęsknię a przecież pragnę
za dnia za nocy wzdycham w sobie
gdyby choć gest dotknięcie dłoni
gdyby choć ust wilgne przyłożenie
choć soczystość pocałunku twego
ale ty nic…
Komentarze
Prześlij komentarz